Wolność to prawo do stanowienia o sobie samym.

Wolność to prawo do stanowienia

Wolność to prawo do stanowienia o sobie samym. Zgoda społeczna, zbudowała zależności w świecie oraz wykształciła relacje panujące pomiędzy ludźmi. Najtwardsi obrońcy społecznego ładu, powietwierdzą ochoczo, że nie jest możliwym, aby ktokolwiek zarządzał masą ludzką. Zaprzeczą przy tym, że całość ta wykształciła się, dzięki procesom historycznym oraz stanowiła bezpośrednie działanie człowieka.


Natura i przetrwanie

Natura nakazuje nam przetrwanie, bez względu na okoliczności i warunki. Zajmujemy się życiem, działamy i nie jest możliwym, aby ktoś nami, w sposób zaplanowany i celowy, sterował czy zarządzał.
Nikt, poza szatanem, którego uwielbiają krzewiciele idei chrześcijaństwa, wywodzący się z różnych religii, mówiący ludziom, czego chce od nich Bóg. Interpretatorzy naszego sumienia – tak ich nazwałem – ku pokrzepieniu serc.
Nie jest to możliwe, aby sterować masami, tak teoretycznie.

Zbyt wiele nas powstrzymuje

„Tragizm ludzkich systemów filozofii polega na odrzucaniu rzeczywistości. Absolut pozostaje poza zasięgiem powiek, gdy człowiek uwierzy we własny rozum, ufając wnętrzu, pozna siłę i nie będzie już matowy. Kolory rysujące się na twarzy myślącego stworzenia – tego zapragnęła „normalność”. Tworzenie bajek i pozór – to uzyskuje system, stawiając pomnik na każdym rogu. Perfidia śmierci zabiera zrozumienie, które następuje zbyt późno. Trącony chwilą wieczności, zyskałby „kapucyn z Ziemi” normalny osąd, tej i tak tragicznej sytuacji. Na fali nieustannego lansowania własnego cielska, zapomina się o prawdziwej zmorze świata – siejącym zagładę człowieku”.

 Fragment satyry Kaczkoduk przejmuje ster

Zbyt wiele nas dzieli, aby wolność łączyła 

Sterowanie i oddziaływanie na człowieka, ma miejsce od jego najmłodszych lat. Następuje w szkole, prowadzone jest na podwórku, poprzez telewizje czy sieci społecznościowe oraz szeroko pojęty dostęp do Internetu. Na świat i człowieka, oddziałuje wiele spraw. Nie można wykluczyć nieco innego rodzaju oddziaływania, związanego z globalnym systemem zarządzania ludzką masą.

Reprezentują nas kretyni, których wybieramy do najwyższych władz. Nie dziwi to, że nikomu to nie przeszkadza. Ludzie to zauważają, ale nie są w stanie niczego z tym zrobić.

W tym zbiorze fałszu, każdy chce zabłysnąć dla siebie, aby odnieść korzyść i mieć trochę lepiej od pozostałych. Zapewne, nie przeszkadza to tym, którzy dążą do zdominowania reszty społeczeństwa. Niewielki procent ludzi, zarządza całą masą sumień.
Każde wielkie imperium, które zaznaczyło się w historii naszej planety, dążyło do zdominowania jak największych obszarów oraz narzucenia innym praw i zasad. W naszym globalnym świecie, nie może istnieć coś więcej niż naród czy państwo, które doprowadza do sterowania światowym ładem.

Wolność to prawo do stanowienia
“Na fali nieustannego lansowania własnego cielska, zapomina się o prawdziwej zmorze świata – siejącym zagładę człowieku”.

Stanowienie o samym sobie

Człowiek może cieszyć się z przysługującej mu wolności oraz stanowić o sobie samym, ale w niektórych obszarach, decydowanie zostaje ograniczone do ogólnie panujących zasad.
Z jednej strony, dobre rozwiązanie, które pozwala zachować rozwijającemu się społeczeństwu jedność oraz utrzymać bezpieczeństwo i ład.
Z drugiej strony, wszelki indywidualizm oraz jakakolwiek próba zmiany panującego porządku, może oznaczać dla nas nałożenie sankcji oraz kar.

System decyduje, wolność śpi 

Jeżeli w danej społeczności, upowszechnione jest złodziejstwo oraz działanie układne, to znaczy – nic więcej i mniej – że system zezwolił na to, aby degradować ludzi, ponosząc niewielkie straty, w postaci zysków osiąganych globalnie.
W Kaczkoduk przejmuje ster, ukazaliśmy mechanizmy działające w systemie, starając się przedstawić wycinek z wielkiego tortu globalnej władzy. Może, nieco prześmiewczo i z pewną dozą humoru, ale czyż nie miło odkrywa się znakomite prawdy, a przy okazji dobrze bawi. Jedno z drugim, nie powinno się wykluczać.

Każde złodziejstwo i tak dotknie wspólnotę, która nie będzie w stanie się mu przeciwstawić. Globalne zyski, osiągane są w innych miejscach. Zarządzając tak potężną masą ludzi, system nie przejmuje się stratą miliona czy dwóch milionów żołnierzy.

Śmierć jest wpisana w cykl, a jej zaburzanie czy przedłużanie życia, niszczyłoby fundamenty zaplanowanego świata. Czyż nie widać tego w dzisiejszej Rosji?

O Putinku jako psycho – dziecku w obcym języku

W imię demokracji i obrony interesów

„Zwarcie na fali powszechnej śmierci, gdzie triumfalnie zrzuca się bomby czy niesie zagładę dla mas, to kolejny etap przeistaczania się, sprawnie funkcjonujących mechanizmów. W imię demokracji, dobra, wyższych celów. Przecież to działa w obronie interesów. Ludzkość tak się „opasła”, że zaczyna przypominać orwellowskie wieprze, z których pogardliwie śmieje się system, a żywi się nimi do śmierci. Smród, cierpienie i gorycz – tyle pozostaje świniom. Człowiek zaspokaja własne ego, czerpiąc z jadła i życia. „Cham, zjada chama” – człowiek podzielił los świni. Po brzegi wypełniamy się absurdem.”

Fragment satyry Kaczkoduk przejmuje ster

Polecone z umiłowania do słowa wolność

Bogaty świat Kaczkoduk przejmuje ster!

I stał się orgazm…Kaczkoduk przejmuje ster

Kradł kable i poszedł na współpracę

Agent Śledź i kilka tajnych akcji wywiadu

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.