Prawda to inaczej wypaczenie
Prawda – odwieczna i niezmienna, niezakłócona przez człowieka. Każda istota posiada własną prawdę (czyli zdolność do oceny rzeczywistości). Człowiek krzywdzący innych, nie uważa tego za krzywdzenie (jesteśmy egoistami), bo prawda którą wyznaje, stanowi dla niego najwyższe dobro (związane z nim samym). Ogólne zasady etyczne to mrzonka, którą pozostawili ludzie „słabym” i „nieporadnym”, których karmi się ideałami, aby nie czuli potrzeby głodu. Prawda broni z góry przyjętych norm i z założenia, dąży do zakłamania rzeczywistości poprzez jej wypaczenie.
Prawda na temat moich narodzin
Urodziłem się w mieście, wzajemnych powiązań i układów, na prowincji – a to zobowiązuje do refleksji, a przynajmniej do stwierdzenia, że żyje się w iście „trefnym” miejscu. Samo z siebie, otoczenie nie jest złe, ale ludzie – cóż, nie cytując Piłsudskiego, należy pójść za Norwidem, w stronę wyobrażenia karła lub chochoła, ale to będzie bardziej Wyspiański.
Zmaganie się z prawdą
Walczymy o prawdę, gdy poruszamy się w obszarze ustalonych zasad (na które się zgodziliśmy) i złościmy, gdy zostaną one naruszone (wiarę naszą opieramy na wiedzy, którą nam przekazano).
Prawda, to zdarzenia i sytuacje, które faktycznie miały miejsce, ale o tym, że miały miejsce decydujemy my sami oraz nasz rejestrator w mózgu (dotyczy to doświadczenia jednego człowieka w krótkim obszarze czasowym).
Prawda odwołuje się do określonych praw tego świata (pierwotnie nadanych przez Stwórcę) oraz ich ewolucji, a następnie odkształceniu, dokonanym dziejowo przez człowieka.
Zmieniając prawdy, ludzie dokonują odkształcenia, rozwijając od danego momentu nową, przyjętą prawdę. Tworzy to wypaczenie. Ilość wypaczeń, stanowi o tym, ile zmian w prawdzie dokonywała dana cywilizacja.
Najdoskonalszy twór zdolny do prawdy
Człowiek, to najdoskonalsze ze stworzeń (TEZA NEUTRALNA), biorąc pod uwagę ocenę samego człowieka (SUBIEKTYWIZM). To prawda, która jest zgodna z rzeczywistością samego człowieka (SYNTEZA DZIEJÓW), stanowiąca o tym, że człowiek to kłamca i największe zło tego globu (ANTYTEZA OBIEKTYWNA).
Czym jest prawda?
To skłonność do wartościowania określonych rzeczy i spraw, uznanych za właściwe, w obrębie danego postępowania. Wartościowanie odbywa się z naszego punktu widzenia, bo zmuszeni jesteśmy do korzystania z rozstrzygnięć innych, aby do prawdy dotrzeć. Prawda musi być zgodna z faktami lub naszą oceną sytuacji (względna, pokrętna i złudna). Prawdy bywają różne, a od nich zaczyna się cały zbiór postępowań, do których człowiek zmierza, kreując własną rzeczywistość oraz wpływając (niewspółmiernie do potrzeb) na otoczenie.
Prawda to domena ludzka
Prawdą jest to, że Ziemia krąży wokół Słońca oraz to, że rodzimy się, a następnie umieramy. Prawdą jest to, że chcemy żyć i posiadać pieniądze. Są to prawdy z rodzaju tych cennych, określających rzeczywistość (subtelne: „ja wiem”). Mówimy, że mamy prawo do świata i dodajemy, że taka jest odwieczna prawda (nazywamy ją często „starą prawdą”). Prawo usprawiedliwia mordowanie (w imię słusznej idei). Prawda to domena ludzi. Kształtują jej obraz zgodnie z własnym przekonaniem.

„Prawda was wyzwoli”
Osoby ukrywające zbrodnie seksualne też głoszą prawdy. Za mówienie prawdy o tym, telewizja TVN 24 została potępiona przez członków katolickich partii w Polsce. Czy kierował się prawdą, tuszując seksualne przestępstwa dokonywane w Kościele Katolickim? Jak więc mógł głosić hasło o “prawdzie wyzwolonej” – mógł, bo był katolikiem. Mają to we krwi.
Fragmenty reportażu na serwisie YT
Żaden człowiek, nie kieruje się we własnym życiu prawdą (prawda na tym świecie nie istnieje, poza biologicznymi czynnikami, tj. śmierć czy narodziny, stanowiącymi oczywistość bezsprzeczną – fakty bezwzględne, co do okoliczności).
Grupa ogranicza i zniewala, tworzy wzajemne zależności, spychając indywidualizm i mądrość człowieka na tor boczny, wymuszając dostosowanie się do punktu „krytycznego zera” (wypoziomowanie do wspólnej cechy, tworzącej nową regułę współżycia społecznego). W grupie łatwiej ludziom aplikować prawdy, które przyjmują z entuzjazmem oraz poczuciem odpowiedzialności.
Zakaz mówienia prawdy
Nie można mówić prawdy kochance, żonie, koledze, szefowi w pracy… lista jest długa.
Zaczynamy od rodziców, którym nie zawsze powiemy prawdę. Następnie, w szkole nie powiemy nauczycielowi prawdy, bo zaniży nam ocenę (nauczyciele to zakompleksione nośniki prawdy, wytresowane przez system, działające bez abstrakcji i postępujące bez udziału rozumu).
Postępowań stadnych, uczymy się od najmłodszych lat, kamuflujemy własne zdanie, a z czasem zatracamy zdolność do jego wygłaszania. To jest przykra prawda, gdy nie można być sobą. Nazywamy to tłumieniem.
TŁUMIENIE JEST ISTOTNE W PROCESIE MANIPULACJI.
Kłamstwo przyrodzone
Zaprogramowani na nieodpowiedzialność, kłamiemy i udajemy, aby pokazać innym, że coś znaczymy.
Kiedy ludzie spostrzegą naszą słabość, brzydotę, brak pieniędzy, nie będą traktowali nas poważnie, a co najmniej, nie na równi ze sobą (kwestia statusu społecznego jednostki – pozycja w stadzie).
Takie założenie jest już chore z natury. To zachowanie obecne od 1000 lat w polskiej podświadomości zbiorowej WYTRENOWAŁ KOŚCIÓŁ KATOLICKI. Kłamstwo to domena Watykanu. Najgorszy manipulant w dziejach współczesnego świata, działa niszczycielsko na rodzaj ludzki.
Dominacja leży w naturze określania pozycji człowieka w stadzie. Czym wyżej w hierarchii, tym większa szansa na pieniądze, seks, potomstwo i łase komplementy. W życiu nie chodzi o zdolności, ale o pozycję i znajomości.
Kościół promuje kult obrazów, a 2 przykazanie?
Jego Wysokość i poddani (wierni)
Lech Wałęsa i konkordat z Watykanem
Jesteśmy równi – nauczał Jezus i naucza Biblia
Nierówność głoszą rabini oraz Kościół Katolicki. To jest ich zbrodnia przeciw człowiekowi. Drugą zbrodnią jest posłuch, gdyż mając taki posłuch zyskują, a traci rozum i człowiek.
Nie ma wyjątków i niezwykłości, istnieje tylko „fałszywa pogarda” i „zwyrodniała dobroczynność”. Lekceważenie – to najlepsza rzecz, którą możemy zrobić w stosunku do ludzi, którym chcieliśmy się przypodobać. Nic nie musimy, niech oni dostosują się do ogólnych norm w postępowaniu (szacunek, akceptacja człowieka w przestrzeni), a jeśli nie, to niech… szerokim łukiem od nas. Nie dajcie się szufladkować.
W propagandzie chodzi o USYSTEMATYZOWANIE OBIEKTU.
Szukając prawdy
Oburzamy się, gdy ktoś nam zwraca uwagę, ale pod silną i pozorną powłoką, kryje się bojący wszystkiego i struchlały człowiek, który ma marzenia, dążenia, emocje, lęki i bóle. Chcemy widzieć się silnymi, tak mocno, że stając się jednostką wyjątkową (po przebudzeniu i umiłowaniu prawdy), zaczynamy odczuwać izolację społeczną.
Człowiek nie jest przygotowany na żadną z oczywistych prawd. Człowieka ZŁAMANO, odbierając mu poczucie wartości.
Prawdy w nas niewiele
Nie potępiam i nie oceniam nikogo. Nie wiem, jak jest. Ocena ludzi, to ciężka sprawa. Potrafią to swoimi gębami robić ludzie, którzy obmawiają innych. POWINNO UCINAĆ SIĘ JĘZYKI TYM, CO MÓWIĄ PRZECIW INNYM.
Jesteśmy z natury kłamliwymi, załganymi karłami, którzy chcą wykreować siebie, ale mamy w sobie KOD WIECZNOŚCI.
Obudźmy to, a poznamy mądrość siebie i świata. Nie potrzebujemy przywódców i bogów, wystarczy nam mądrość, którą nosimy w sercach, skrywającą się w głowach. Wyłącznie niewolnicy pragną zwierzchności i udziału polityków oraz celebrytów. Nie potrzebujecie, aby ktoś Wam mówił, jak jest. Podnieśmy się z kolan, a prawda stanie się rzeczywistością.