Lech Wałęsa zawarł konkordat z Watykanem i zaliczył najgorszą polską wpadkę wszechczasów w 1993 roku. Lech Wałęsa, prezydent Polski niepodległej

Lech Wałęsa i konkordat z Watykanem, który jest dla kraju dużym obciążeniem finansowym oraz powoduje rozliczne problemy

Lech Wałęsa jako Prezydent RP zawarł konkordat z Watykanem w 1993 roku. Konkordat podpisał Lech Wałęsa i Jan Paweł II Święty, ten sam który ukrywał nadużycia seksualne w Kościele katolickim. Wałęsa oszukał Polaków na realizacji nie zrealizował zapowiadanych w sierpniu 1980 r. postulatów sierpniowych, poza jednym – Konkordatem. Jakkolwiek nie oceniać Lecha Wałęsy, to należy uznać iż jego osobisty wpływ na demokrację w Polsce był ogromny, a on sam miał niezmierzone zasługi dla świata i Europy w zakresie demokracji. 


Ile Polskę kosztował Konkordat z Watykanem?

Koszt to ok. 1,8 – 2 mld rocznie dla Kościoła. Danina jest bezwzględna i musi być płacona. Dana ta, oczywiście może być mocno zaniżona. 

1993 – 2022 rok – tj. 29 lat x 1 800 000 000 zł = 52 200 000 000 zł 

Jak to mawiano za dobrych czasów: Nie ma kartek nie ma mięsa, niech nam żyje Lech Wałęsa.

Lech Wałęsa, to kolejny mit jak cała Solidarność

Lech Wałęsa, na szczęście rządził tylko jedną kadencję. Po nim, władzę przejął Aleksander Kwaśniewski. Mógł się konkordatu pozbyć, ale wolał nie tykać hydry, nauczony przykładem biskupa Stanisława ze Szczepanowa. Do dziś, wiele jest kontrowersji wokół jego postaci. Nie można mu odmówić zasług dla Polski, poza podpisaniem umowy konkordatowej z Watykanem – w mojej ocenie – najgorszej decyzji Państwa Polskiego w historii.
Lech Wałęsa natomiast to inna bajka. To “watażka stoczniowy”, któremu  udało się i który tworzy legendę wokół siebie. Powinien być świętym Kościoła od spraw tych, którym się udało. Swoim brakiem taktu i umiejętności był marionetką w rękach polskich biskupów i Kościoła katolickiego od samego początku.

Kościół katolicki pomógł Wałęsie w wyborach prezydenckich uzyskać urząd.

Historia konkordatu

Konkordat między Polską, a Watykanem został podpisany 28 lipca 1993 roku przez prezydenta Polski, Lecha Wałęsę oraz papieża Jana Pawła II. Konkordat jest umową międzynarodową regulującą stosunki między Rzecząpospolitą Polską a Stolicą Apostolską.
Ogólne ustalenia konkordatu dotyczą różnych aspektów relacji między państwem polskim a Kościołem katolickim. Niektóre z głównych ustaleń zawartych w konkordacie obejmują:

  1. Status prawny Kościoła katolickiego: Konkordat uznaje Kościół katolicki za odrębną osobę prawną i przyznaje mu pewne przywileje i uprawnienia, takie jak możliwość tworzenia jednostek organizacyjnych i prowadzenia działalności duszpasterskiej.

  2. Nauczanie religii w szkołach: Konkordat gwarantuje możliwość nauczania religii katolickiej w szkołach publicznych zgodnie z zasadą wolności sumienia uczniów i ich rodziców. Kościół katolicki ma również prawo do organizowania katechezy w szkołach.

  3. Finansowanie Kościoła: Konkordat reguluje kwestie finansowe związane z działalnością Kościoła katolickiego. Zgodnie z umową, państwo polskie przekazuje Kościołowi katolickiemu środki finansowe w formie subwencji oraz wspomaga restaurację i konserwację zabytków sakralnych.

  4. Święta i dni wolne od pracy: Konkordat uznaje katolickie święta i dni ustawowo wolne od pracy, takie jak Wielkanoc czy Boże Narodzenie.

  5. Wpływ na prawo cywilne: Konkordat wpływa na niektóre aspekty prawa cywilnego, takie jak małżeństwo kościelne i prawo kanoniczne w przypadku małżeństw.

Krajowy problem 

Warto zauważyć, że konkordat jest umową międzynarodową i nie zmienia bezpośrednio polskiego prawa wewnętrznego. Jednak pewne postanowienia konkordatu mogą być implementowane przez polskie prawo poprzez ustawy i regulacje. Należy przemyśleć i zastanowić się czy to nie może być nasz krajowy problem? Problem ten wprowadził w 1993 roku Prezydent RP Lech Wałęsa.


Kto oszukał robotników?
Wałęsa przegrywa w sądzie z Cenckiewiczem


Lech Wałęsa wykonał krok i nie odważy się nikt tego zmienić

Krok Wałęsy z 1993 roku, wykorzystany przez obywatela Karola Wojtyłę, też Polaka z paszportem Watykanu postawił Polskę w szachu. Na czym to polega? Odwołajmy się do czasów dawnych i 1079 roku. Niejaki Stanisław ze Szczepanowa, zdrajca i kolaborant, biskup watykański w Polsce, zostaje słusznie skazany za zdradę kraju i działanie na jego niekorzyść. Po wymierzeniu sprawiedliwości, Kościół katolicki wzmacnia opozycję i obala władzę króla, tracąc przywileje władcy na rzecz Kościoła.

Duchowni przećwiczyli już wersję dla tych, którzy usiłują zerwać zależność

Próba zerwania konkordatu będzie miała takie samo znaczenie dla władzy, jak rozliczenie biskupa Stanisława w średniowieczu. Do dziś dnia jest czczony jak narodowy bohater, a stanowi symbol tego, że z Kościołem się nie zadziera. Jeden z pierwszych polskich zdrajców – bp Stanisław, ma swoje miejsce w katedrze na Wawelu. Władza walcząca z klechami upadnie. Katolicyzm wgryzł się w kraj i trzyma go mocno. Jakakolwiek zmiana jest niemożliwa, bez dokonania się zmiany pokoleniowej. Kwestia ta zostanie zrozumiana, ale muszą być męczennicy świeccy. Izabela z Pszczyny zapłaciła za religijną farsę. Jej krew na rękach mają nie tylko lekarze, ale również katolicy polscy. Takich ofiar może być wiele.


Jego Wysokość i poddani (wierni)


Pozytywy na przyszłość

Nadejdzie taki dzień, w którym liczba kapłanów spadnie, liczba świątyń spadnie, liczba wiernych zmaleje i wówczas pojawi się miejsce dla rozumu. Wówczas, za 50 lat rząd polski zerwie konkordat i sprowadzi Kościół Katolicki do właściwej mu roli w państwie, którą pełni we Włoszech czy Francji – przestanie rządzić i mieć wpływ na politykę. Będzie to dzień przełomowy, nastąpi po 1000 lat nieprzerwanej dominacji i hegemonii. To będzie czas rozwoju tego kraju. Może, w kolejnych 50 latach dogonimy resztę cywilizowanego świata, zarobki w tym kraju będą normalne a poziom życia będzie cieszył, ludzie staną się dla siebie uprzejmi i mili. Wszelkie zło, płynie z tego, że religia zdominowała życie społeczne Polski i dusi ten kraj i ujarzmia jego naród od 1000 lat.

Lech Wałęsa to knot od demokratycznej świecy

Lech Wałęsa to zmanipulowana jednostka społeczna, pozbawiona głębszej spuścizny intelektualnej. Jest to jednostka niezdolna do samodzielnego czynu, zawsze wspierana przez ludzi światłych. Dawniej, to Kaczyńscy myśleli za Wałęsę, dzięki czemu, coś tam udało mu się jeszcze dokonać. Jednostka ta nie ma żadnych zasad, która na plecach związkowców, oszukując ludzi na postulatach sierpniowych w 1980 roku, doszła perfidnie do władzy i przy pomocy wsparcia Kościoła katolickiego uzyskała w wyborach powszechnych urząd Prezydenta RP. 


Od Autora: 

Niestety prawda na temat polskiego mitu. Co prawda otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla przyznawaną przez Komitet Noblowski i należy się mu szacunek i uznanie. Społeczeństwu należy się także prawda i prawo do otwartej krytyki. To, co zrobił Lech Wałęsa ma ogromny wpływ na cały naród.


 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.