Drzewo bóstwo i jego łącznik z wiecznością
Drzewo napotykamy w tekście pierwszej Księgi Mojżeszowej (Księga Rodzaju) przy opisie ogrodu Eden, który Pan umiejscowił na wschodzie, a następnie umieścił w nim człowieka. Człowiek ten był ulepiony z prochu ziemi, a w jego nozdrza tchnięto życie.
[…] „Na rozkaz Pana (…) wyrosły z gleby wszelkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła”[…] Rdz 2, 9-10
Drzewo jako przedmiot czci
Historia kultur religijnych wytworzyła własne ujęcie przedmiotu czci oddawanej drzewom, które pozostawały w ścisłej harmonii z otaczającym człowieka światem przyrody, pozostając jego depozytariuszem w kontakcie z bóstwem. Takim oto modelowym przykładem J.G. Frazera należy rozpocząć naszą krótką wędrówkę śladami kultu drzew i roli jaką odgrywały w symbolice religijnej starożytnego Izraela.
Zasada Turchiego
W odniesieniu do kultu drzew zachodzi normatywna zasada N. Turchiego, wg. którego „(…) religia w swej rzeczywistości etnograficznej jest tym zespołem wierzeń i norm obrzędowych, które regulują stosunek pomiędzy człowiekiem, a bóstwem”.
Tak pojmowanym bóstwem były drzewa, co do których uczucia, akty i doświadczenia danych cywilizacji, sprowadzały emocjonalność religijną do kultu drzewa-bóstwa oraz otaczającej przyrody. Wszystko oczywiście zależne od stadium rozwoju danej religii. Jeżeli siły przyrody były bardziej opanowane, to drzewa traciły na swojej „duchowości”. Kontakty bóstwa poprzez drzewo, świadczyły o dawnych wierzeniach i ogromnej roli drzew w życiu duchowym i społecznym.
Drzewo to: ogień, ogień to ciepło; schronienie, szałas, dom; cień w upalny dzień, itd.
Współczesne spojrzenie na drzewo
Współcześnie drzewa kojarzą nam się z zielenią, produkcją życiodajnego tlenu oraz jako cenny surowiec wykorzystywany przez człowieka.
Pierwotnie drzewo – siedlisko Boga, miejsce, z którego przemawia i zachowuje łączność z człowiekiem. Te pierwotne ryty przeszły w kult, dlatego współcześnie drzewa są tylko elementem, stanowiąc pewną treść typiczną, w skomplikowanym już obrzędzie czy jego kompilacji i zestawieniu w postaci zapisu w księgach świętych narodu Izraela.
Drzewo w religiach dawnych
W religiach prymitywnych i pierwotnych, w których rozwinęła się idea drzewa poznania, drzewa-życia – jak w pierwotnej kulturze Al-Chalila, pochodzącej z terenów pomiędzy zachodnimi krańcami Morza Martwego i wschodnimi Morza Śródziemnego, czy idea drzewa-świadka boskiej ingerencji czy siedziby ducha przyrody, tak jeszcze silnej i nieokiełznanej w czasach przedhelleńskich czy prabałtyjsko-prasłowiańskich. Drzewo pełniło funkcję łącznika z bóstwem i bóstwa. Wcześniej, nawet drzewo mogło być bogiem.
Drzewo w Izraelu
Związane z rodowodem Izraela, znajduje miejsce w życiu codziennym narodu – jako drzewo życia, które umożliwia życie wieczne i drzewo poznania dobra i zła, które daje człowiekowi zrozumienie, że jest on nagi.
Kiedy Państwo Izrael wyszło z okresu wędrówek plemiennych i zaczynało swój rozwój, rodzące się stosunki społeczne zamykały pierwotną świadomość społeczeństw w wyrazie dosłownym, w wyniku zakrywania pewnych pierwotnych emocji oraz ich zmian, pozostawiając do naszych czasów samą alegorię i symbolikę personifikowaną o podmiocie ludzkim, jak w przypadku drzewa poznania dobra i zła.
Drzewo poznania dobra i zła obwarowane zostało stanowczym zakazem dotyczącym spożywania z niego owoców.
[…] A przy tym Pan Bóg dal człowiekowi taki rozkaz: „Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania, ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz “… Rdz 2, 16-17
Drzewo w słowniku Języka Polskiego PWN
Zauważmy, że sam wyraz drzewo oznacza wysoką roślinę, żyjącą przez wiele lat, mającą zdrewniały pień, z którego wyrastają konary i gałęzie. Definicja Słownika Języka Polskiego PWN, 1.1, s. 405.
Wspomniana definicja klasyfikuje znaczenie słowa drzewo jako rośliny, materiału, genealogii, drzewa poznania dobra i zła oraz oznaki siły i witalności. W Biblii wyraz drzewo narzuca swoje pierwsze skojarzenie z kontekstem kapłańskim ST, który określa dwa główne drzewa zasadzone w ogrodzie Eden. Znaczenie tych drzew dla historii i zbawienia człowieka jest ogromne w religiach chrześcijańskich. Ludzie nie mogli jeść z drzewa poznania dobra i zła. Być może, powodem tego był fakt, że sam Jahwe był utożsamiany z drzewem, ponieważ tylko Jemu było zastrzeżone to, co jest dobre a co złe.
Nagość i wstyd w cieniu drzewa
Człowiek miał cieszyć się życiem, żyjąc wręcz nieświadomie. Poznali, że są nadzy, jak zjedli owoce, a wcześniej im to nie przeszkadzało. Zatem, jak wyglądał wówczas Stwórca, który przechadzał się po ogrodzie, czy również był nagi, czy ubrany? Pytanie nie na miejscu, ale narzuca się samo, wobec tej logiki.
W każdym razie, ludziom nagość nie przeszkadzała. Zwróćmy również uwagę, że przebywali oni w ogrodzie, Pan się przechadzał i oglądał ich. Dał im wiele wspaniałych drzew, w tym drzewo poznania dobra i zła. Pierwsi ludzie byli z jakiegoś powodu obserwowani. Ten pierwotny pogląd, na temat dobra i zła oraz jego poznania, narzuca nam ściśle dualistyczne myślenie w kategorii czarne i białe. Pierwotnie rozróżnienie dobra i zła, nie miało charakteru etycznego, ale ściśle ontologiczny.
Wąż namawia mężynę (kobietę), a ona męża
Do spożycia z drzewa poznania dobra i zła namówił mężynę wąż, a ona z kolei Adama. Opinię Garbnera-Haidera o tym, że drzewo utożsamiane jest z bogiem, potwierdzają słowa węża:
[…]„Na pewno nie umrzecie! A wie Pan, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Pan będziecie znali dobro i zło”[…] (Rdz 3, 4-6).
Drzewo było […] „rozkoszą… i owoce tego drzewa nadają się do zdobywania wiedzy”[…] (Rdz 3,6).
Człowiek po spożyciu owoców z drzewa poznania dobra i zła otworzył oczy i poznał, że jest nagi. Tkwi w tym także inna ważna rzecz. Człowiek poprzez spożycie owoców, przybliżył się do Stwórcy. Zwróćmy uwagę na następujący cytat:
„[…] Po czym Pan rzekł: „Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki” […] (Rdz 3, 22-23).
Wspólnie zjedli zakazany owoc
Adam i Ewa zjedli owoc z drzewa poznania dobra i zła, a zatem poznali zło tego świata. Zerwali z zasadą swego Stwórcy w sposób dosłowny, na co wskazuje kontekst kapłański ST. W późniejszej formie, przybierze on znacznie łagodniejsze oblicze.
Drzewo zawierało wszelkie zło, które uwolnił człowiek? Czy drzewo zapoczątkowało zło, które człowiek z kolei rozwinął? To są także dwa ciekawe pytania. Bo po cóż Stwórcy było trzymanie pierwiastków zła w drzewie? A może chciał człowieka przed czymś ustrzec, trzymając go w ogrodzie? Może chodzi o zupełnie inną sytuację, nieco bardziej skomplikowaną niż mogłoby wynikać z treści.
Drzewo winy i wstydu
Drzewo nie wyzwoliło w ludziach wolności seksualnej, ale poczucie winy i wstydu. Zdali sobie sprawę z tego, jak są niedoskonali oraz jakim podlegają ograniczeniom, wobec samego Stwórcy.
Nazwa ogrodu Eden pochodzi z sumeryjskiego „edin”, co oznacza rozkosz. Kult drzew jest charakterystyczny dla ludów Mezopotamii. Wspomina o tym J.G. Frazer w „Złotej Gałęzi” oraz J. Kaufmann w „Dziejach kultów w starożytnym Izraelu“. Święte drzewa były motywem bardzo rozpowszechnionym na Bliskim Wschodzie, np. Epos o Gilgameszu, mówi o zielu życia, a starożytne wyobrażenia Pana w Izraelu, wg. Kaufmanna – Dagon i Aszera, wręcz je utożsamiali.
Zastanawia tak pojmowana wiara, ale wyjaśnienia należy szukać w tym, że drzewa migdałowe, figowe czy krzew oliwny, stanowiły bogactwo ziemi obiecanej. Dlatego drzewa te bywają łączone z prorockimi wyobrażeniami dotyczącymi wydarzeń, które mają nastąpić, a swoją konsekwencję mają umiejscowioną dosłownie w eschatologii.
Drzewo w kręgu kultury żydowskiej
Pozostając w kręgu kultury żydowskiej, należy odnotować znaczenie innych drzew pojawiających się w świętych pismach.
W hermeneutyce biblijnej spotykamy się z drzewem życia, figowym, migdałowym, krzewem winnym, drzewem oliwnym.
Drzewo życia rosło pośrodku ogrodu Eden i miało stanowić dla pierwszych ludzi źródło nieśmiertelności, pod warunkiem regularnego spożywania jego owoców odnawiających siły witalne.
Kult drzew za pośrednictwem chrześcijaństwa dotarł do naszej kultury europejskiej i obecnie drzewo w zbiorowej świadomości, funkcjonuje jako symbol wielkości i życia.
Drzewo poznania dobra i zła, to była konsekwencja rozwijającego się dualizmu religijnego. Walczące ze sobą siły dobra i zła rozpoczynają grzech pierworodny, czego następstwem jest postępowanie człowieka.
W przypadku obrazu dwojga nagich ludzi i jabłoni, skojarzenie jest jednoznaczne – początek grzechu ludzkości. Mamy do czynienia z żywym kultem drzewa nie dosłownym, a bardzo dosłownym.
Wielość modyfikacji kultu w starożytności
Kult drzew w okresie starożytnym ulegał wielu modyfikacjom. Religia przecież podlega procesom rozwoju. Wszystko zależy od tego, jak człowiek był w stanie na danym etapie własnego rozwoju uniezależnić się od sił przyrody.
Można iść za zdaniem R. Caillois i widzieć w tym modyfikację na rzecz historii. Drzewa z ogrodu Eden, nie mogą być dzisiaj żywe i boskie, ale to one stanowiły źródło życia i poznania. Tajemnica nieśmiertelności, wraz z ukryciem tych drzew, została nam odebrana.
Polecam
Konsekwencja: Nie dusze, a tchnienia.
Wykaz skrótów:
Rdz – Księga Rodzaju (1 Księga Mojżeszowa)
Pojęcia:
eschatologia – doktryna dotycząca ostatecznego przeznaczenia świata, ludzkości i człowieka więcej>>>
ontologia – dział filozofii odnoszący się do bytu więcej >>>