Człowiek przerósł zło
Człowiek przerósł zło, którego jest największym piewcą i orędownikiem. Każdy człowiek słyszał kiedyś o aniołach. Każde zwierzę słyszało pewnie o człowieku lub jeśli usłyszało, to mogło się zawieść albo był to ostatni, słyszalny dźwięk. Człowiek i jego zło, skierowały uwagę w kierunku soczystego mięsiwa. Nikt nie zatrzyma wygłodniałej bestii. Mięsko być musi, gotowane czy smażone, ale mięsko. Od dziecka wmawia się to ludziom, trując nas na potęgę.
Śmierć przychodzi za szybko
Jedzący i niszczący wszystko człowiek jest prawdziwym drapieżcą. Można powiedzieć to z dumą, akcentując fakt tego, że gatunek ludzki radzi sobie na Ziemi, dominując nad przyrodą ożywioną, ale nie sposób dostrzec dramatów związanych z działalnością ludzi. Nie możemy być na to ślepi.
Wykańczamy sami siebie, jesteśmy „sterowalni” i bywamy zwaśnieni. Zaniżono nam instynkty do granic akceptowalnych poziomów. Każda istota żywa ma swoje małe i duże szczęścia. Śmierć przychodzi szybko i niespodziewanie, a gdy już się stanie… jest za szybko.
Pewne jest to, że nikt o żyjącym stworzeniu nie wspomni. Staniemy się symbolem lub ikoną, a możliwe że jedynie daną używaną w uogólnieniach. Los ludzi i zwierząt jest tu podobny. Z tym, że to my pracujemy na własny upadek.
„Wyżsi rozwojowo”
Uważamy się za szczyt ewolucji, a w religii judeo-chrześcijańskiej powtarzamy, że znamy tajemnice, a jedną z nich jest to że aniołowie nam służą i pośredniczą w kontaktach ze Stwórcą wszechrzeczy. Pewność lub może egoizm, każą nam tak myśleć. Nie wiadomo, ale coś tym kieruje. A co byłoby, gdyby w praktyce okazało się, że jesteśmy dla aniołów tym, czym zwierzęta są dla nas? Niepojęte i nie do przyjęcia, co? No tak to jest, jak się patrzy na życie z perspektywy 80 lat i wierzy, że to co nam przekazano stanowi prawdę.
Religie nakazują szacunek
Według niektórych religii, zwierzęta należy szanować, ale dopiero w tzw. Raju (wspaniałe miejsce, do którego ludzie trafiają po śmierci) będą równe ludziom, pod względem prawa do życia. Przez grzech, człowiek stał się mięsożerny i zaczął zabijać zwierzęta.
Ciekawe, bo Raj ma być miejscem pozbawionym zła – zatem, ludzie zdają sobie sprawę, że zabijanie zwierząt jest złe. Tłumaczą rzecz bezczelnością diabła.
Jakoś nie przypominam sobie, aby jakiś ludzki cymbał udokumentował moment, w którym diabeł zarzyna krowę.
Dziwne też, że człowiek pożera mięsiwo. Skoro zabijanie, to diabelska sztuka (nie będzie tego w raju, więc nie może być boska). Jedno jest pewne albo dwa:
– nie rozpatrywaliście tak tego (to z winy zniewolenia umysłu, on wyklucza takie postrzeganie, macie diabła negować lub uznawać za zło),
– religia ludzi nie trzyma się ładu i składu, powierzchownie tłumacząc o sprawach i rzeczach, dlatego została skomplikowana – wystarczył głęboki symbolizm – tak między innymi powstała kabała czy tajemne obrzędy kościołów.

O prawie do życia decyduje wszechwładny człowiek
Ta sama teoria każe myśleć, że aniołowie będą służyć człowiekowi. Ciekawa perspektywa, dla której warto dostąpić życia wiecznego. Przepisem na to ma być modlitwa, przestrzeganie nakazów oraz krwawe rytuały, związane z ubojem rytualnym, po których przybywa Stwórca, zwabiony krwią nieszczęśników. Oczywiście – według ludzi, Stwórcy podobają się takie praktyki. Religie można obalić, kilkoma logicznymi twierdzeniami, a mimo tego bronią się i pozostają głęboko zakorzenione w umysłach.
Człowiek przerósł zło
Zły człowiek to taki, który nie przestrzega nakazów, zajmuje się nierządem, kłamie i oszukuje. Taki model utrwalił się, ale to, co dzieje się na tym świecie, przerasta już dawno taką definicję. Byłoby błędem mówienie, że złem jest uprawianie seksu przed kamerą czy stosowanie aborcji – to są niezwykle drobne praktyki człowieka, które mogłyby w normalnej sytuacji uchodzić za zło. Człowiek przerósł zło, oszukując Stwórcę. Wymyślono w pewnym okresie, że cudownie działa tu diabeł, który kusząc doprowadza do negatywnych sytuacji, w wyniku których, ludzie poddają się grzechowi. Zaznaczono, że sami nie są do tego zdolni, zbyt cierpią od grzechu, stąd potrzebowali nadejścia zbawiciela.
Każda religia ma jakiegoś Mesjasza (Judasza), który niczym Czyngis-chan podbija i zdobywa kolejne ziemie.
Uważam, że ludzie wymyślili zło, aby usprawiedliwiać niecne czyny, a wojny prowadzą dla narzucenia dominacji oraz niszczenia oporu wśród czujących czy znających prawdę. Nieważny jest zniszczony obszar czy powód, ale to, że wyeliminowano nasienie, które mogło wykiełkować bardziej.
Czy Stwórca kazał zabijać?
Człowiek mówi, że Stwórca kazał mu zabijać, aby poprzez krew przywoływać Jego samego. Taki przekaz, niestety niesie ze sobą Księga Wyjścia. Jak wytłumaczyć to zabijanym zwierzętom? Czy rzeczywiście trzeba zabijać, aby żyć? Zwierzętom nikt nie tłumaczy, bo człowiek miał czynić sobie Ziemię poddaną i roztoczyć nad nią swoje władztwo.

Czy jednak ludzie rozumieją znaczenie „władztwa” i „panowania”?
Mięso nie jest pokarmem zdrowym, a zbyt przetworzone, zwyczajnie zabija. Trudno nie zgodzić się z tak trafną tezą. Szprycowane boczki i szynki, trafiają na stół (w USA kochają eggs with bacon). Mięso jest dodatkowo modyfikowane oraz poddawane obróbce, co znacznie zwiększa jego naturalną szkodliwość. Szkodliwa energia z mięsa, rozprzestrzenia się w człowieku. Gdyby człowiek chciał rzeczywiście spożywać mięso i być bezpiecznym, musiałby zacząć praktykować zwyczaje cave-mana i czynić to praktycznie na żyjącej ofierze. Przetworzone mięso zabija.
Wady i zalety jedzenia mięsa w Poradniku Zdrowie
Żaden Stwórca nie kazał zabijać
Weźmy religię pod lupę. Mędrcy i prorocy mówią, że wszystko zależy od Stwórcy, jest w Nim i jest też Nim. Jeśli to prawda, to po co krwawa ofiara? Kto składa ofiary z samego siebie? Czy stworzyłby zwierzęta, wyłącznie do tego, aby spragniony białka człowiek, zabijał je? Nie wolno nam jeść zwierząt, zawierających ożywczy pierwiastek. To zalecenie jako ludzkość łamiemy.
Ilu jest sprawiedliwych?
Możliwe, że nie ma na Ziemi żadnego sprawiedliwego człowieka. Sprawiedliwy to ten, który przestrzega Praw. To oznaczałoby, że nastąpił koniec ludzkości. Jeśli coś się skończyło, to po co cokolwiek porządkować? Pytanie można prosto zrozumieć – na planecie pozostał człowiek i jego bałagan. Można byłoby to tak zostawić, gdyby nie dobro zwierząt.
Rozważamy czysto teoretycznie koniec świata
Każda religia ma własną wizję, która pozwala jej karać bądź nagradzać ludzi, opowieściami o zbawieniu, w zamian za okazane posłuszeństwo.
Ludzie motywują się wzajemnie nakazami religijnymi, rozwijając władzę w oparciu o zasady religijne, innych zmuszając do poddaństwa. To nieuprawnione zachowanie. Ludzkość stała się, nie raz i nie dwa, świadkiem zła, wyrządzanego bezmyślnie przez człowieka.
Nasza historia, to poruszająca opowieść o bólu i cierpieniu
Zostaliśmy zaprogramowani na zabijanie. Wykorzystano dawny instynkt, drzemiący w człowieku, który odżywając czyni z nas dzikie bestie.
Zauważmy, że każda rzecz od zabicia zwierzęcia, po jego zjedzenie, tłumaczona jest jako nieuchronna konieczność. Wmawiamy sobie, że musimy i usprawiedliwiamy to. Nie mamy czasu na refleksję. W dniach końca, staliśmy się bestiami. I te dni końca są nam bliższe niż kiedykolwiek.
Nieusprawiedliwiona śmierć
Śmierć i pożoga stają się codziennością tysięcy maszynowo zabijanych zwierząt, które trafiają na stoły zgłodniałych ludzi. Nie potępiam za jedzenie mięsa. Uważam, że to indywidualna sprawa każdego człowieka, ale nie mogę pozostawać biernym, wobec mordowania zwierząt i trucia ludzi. Zwłaszcza, że istnieją alternatywy do tego rodzaju diety.
Nieme zwierzęta
Zwierzęta nie mówią i nie czują – powtarzają zwolennicy zjadania mięsa. Owszem, lepiej jest tak myśleć. Dzisiejsza technologia umożliwiłaby inną dietę oraz moglibyśmy sięgać po zupełnie inne składniki, aby być zdrowszymi i żyć lepiej, a jadać nadal to samo, a może nawet smaczniej. Od nas zależy zmiana. Zabroniono nam żyć w równowadze z otaczającym nas światem. Zabroniono nam być w Edenie i pożądać życia, zgadzać się z życiem. Skutkiem tej patologii jest zadawanie śmierci żywym istotom oraz innym ludziom.
Początki pierwszego wgryzienia się i koniec “eksperymentu człowiek”
Wprowadzono nienawiść pomiędzy potomstwo kobiety, a potomstwo samicy żywej. Tchnienie zatopiło się w ożywczym pierwiastku. Człowiek upadł. Złamanie zasady dnia szóstego, przekreśla ludzkość. Zastęp zyskał prawo do wyrżnięcia ludzkości, co do jednego osobnika. Gdyby dziś nastąpił Dzień Sądu, ludzkości już nie ma. Na Ziemi nie ma ani jednego sprawiedliwego. Eksperyment człowiek nie powiódł się i należałoby go zakończyć.
Świat nie ma znaczenia
Powinniśmy stawiać jakiś opór temu, co nas uśmierca, zanim nie jest dostatecznie za późno. Świat nie ma znaczenia, nie będziemy mieli wpływu na tysiące ludzi, ale na samych siebie tak. Krzywdzimy kobiety, dzieci, matki i żony. Zabijamy miliardy dzieci, pożeramy matki i ojców, prowadząc niekończącą się krwawą ucztę, wadząc się z życiem.

Życie przestało mieć znaczenie – przywołujemy je i zabieramy dowolnie
Potrafimy własne żony wysyłać do łóżek obcych mężów, aby osiągnąć sukces. Człowiek cierpi tysiące razy, płacąc za swoje zło. Od nas zależy, jacy się staniemy. Poprzez życie, czynimy sobie zagładę. Wolności nie ma, pozostaje manipulacja religii, wróżbitów i jasnowidzów. Nikt nie kontaktuje się z aniołami i Stwórcą, nikt z ludzi nie widzi, są tacy, co przeczuwają. Czujący łączą się, a zdrajcy spożywają krew. Poszukiwanie siły pradawnych Stwórców ziemskich trwa, ale jest ciężko. Ludzkość odkryła wiele i znacznie lepiej jest w stanie działać, ale nie może przekroczyć bram swojego świata. Społeczeństwu podaje się szczątkowe wieści, bo technika i myśl znacznie wyprzedziły świat żywych, ale stały się udziałem nielicznych.
Można wiele, ale nie wystarczą jedynie pieniądze
Pieniądze stanowią doskonały mechanizm regulacji i wymiany społecznych dóbr. Problem w tym, że nie są sprawiedliwie dzielone oraz dostępne w równym udziale. Nie pomogą ludziom zrozumieć i wykupić się. To środek umowny, określony pomiędzy ludźmi do gospodarowania i zarządzania zasobami. Udział w pieniądzach decyduje o stopniu społecznego upodlenia. Każdy z nas ma w tym swój własny wkład.
Umiera się z powodu biedy i głodu, gdyż działalność dobroczynna, stanowi zasłonę dymną dla niszczycielskich celów. Pozytywne dzieło człowieka nie ma faktycznie pomagać, ale powodować że ludzkie sumienia będą w końcu znajdowały zaspokojenie.
W tym bezsensownym kursie, na linii człowiek – człowiek, przyszło nam żyć i zbierać zepsute owoce z drzew ludzkiej przyzwoitości.
Polecam
Święta Inkwizycja i siła jej tortur
Pochówek tradycyjny ewoluował 2 mln lat
800 plus – powinno być 1000 plus
Putin – najgłupszy przywódca świata