Biblia Szatana mądra księga
Biblia Szatana, o której wszyscy krzyczą, że jest zła i opętana, to w gruncie rzeczy zacna i mądra księga. Najczęściej, opinie układają ludzie nieznający tematu, ciężko opierając się na “pracy ekspertów”, którzy noszą tytuły naukowe. Gwarancja fałszu jest tak wysoka, że przeciętny człowiek nie zdoła sięgnąć po nic więcej, co mu się “zapodaje na tacy”. I tu nie chodzi o to, czy ktoś pisze gramatycznie i mówi Mickiewiczem, ale o zrozumienie i jasność poglądów.
Czym jest Biblia Szatana
Biblia Szatana, a więc „łodyga przeciwieństw. Człowiek wykorzystał religie i zakrył Stwórcę. Dziś nikt już nie wierzy w Boga, przez duże „B”, ale w fantasmagorie i głupoty. Ludzkość pogrąża się w tym, zamykając swoje trzecie oko i wiedzę, którą posiada na temat świata i jego możliwości. Anton LaVey, twórca Biblii Szatana dał światu przesłanie, a przy tym był bliżej Jezusa oraz całego chrześcijaństwa niż komukolwiek się to wydaje.
W czym LaVey miał rację?
We wszystkim miał rację LaVey. Wystarczy przeanalizować jego wstęp z 1968r. do osławionej już Biblii Szatana. On szydził i zakpił z ludzi. Na nic innego nie zasłużyli, ale jednocześnie ukrył i przekazał to, co następni powinni móc w tym ujrzeć. Rytuał, który rzekomo wprowadził, ma ośmieszać głupotę człowieka.
LaVey stał na stanowisku, że świat jest jedną wielką świątynią, w której trzeba nauczyć się żyć i ze sobą współpracować, ale tylko poprzez odrzucenie fałszu i głupoty. Poza tym, on jasno mówił, że świat ciała i życia stanie się dla człowieka jedyną drogą do wieczności. A tym samym, czytać należy przesłanie, że trzeba z tej świątyni wyjść, a życie należy wieść tak, aby się ulepszyć i stać się dobrym.
LaVey i szatanizm prawdziwy
Rytuał przejścia i przywołanie Boga!
Szatanista „przeciwnik”, szatanizm „idea”
Americans Church of Satan
Prawdziwy szatanizm
Prawdziwy szatanizm to nie rytuał z dziewicą na ołtarzu. Wartości duchowe brzydzą się ciałem. Człowiek wydziela zapachy, towarzyszą mu emocje, jest gorszy od czworonogów. Nie dlatego że śmierdzi, ale uważa się za lepszego, a opływa w gorszym gnoju od niejednej świni. A propos świń. To, z natury czyste stworzenia, zaadoptowane przez człowieka do brudu. W tym upatruje problemu. W chowie i adaptacji, nie w pierwotnej i możliwej funkcji. Biblia Szatana przedstawia ciekawy szereg treści, a osoby chcące poszerzyć wiedzę, mogą spróbować poprzez jej lekturę.
Znudzenie pozorem
Człowiek umalowany, ładny kusi, na chwilę rzecz jasna. Po zaspokojeniu żądzy znika zasłona. Nie rozwiązuje to problemu egzystencji, życia i głębszych emocji, wyznaczających drogę istnienia. Tak należy na to patrzeć. Dlatego nie ma wielu prawdziwych przeciwników ludzkiej głupoty, bo tym mianem można byłoby określić szatanizm. W istocie tak, to przeciwnicy głupoty i wywyższenia rodzaju ludzkiego zostali „szatanistami” – takimi duchowymi oportunistami z ideą w tle.
Opętania i inne akty niemocy
Wszelkie akty barbarzyństwa czy opętania, to wymysł ludzi. Zaspokajają tym własne, zepsute ego. Straszą tylko opętaniem, a z tego nic nie wynika. To nic innego, jak samoograniczający nas mechanizm, broniący przed poznaniem. Prymitywny, ale działa skutecznie. Stosuje to Kościół Katolicki.
Opętanie jest wymysłem człowieka?
Proszę sobie wyobrazić energię Beliara (Szatana), czy innego kel el (anioła). Czy udałoby się człowiekowi temu przeciwstawić i przeżyć? Zresztą, jakby miał się dostać do ciała? Ciało ludzkie jest zamknięte, a umysł odpowiednio zabezpieczony. Kel el nie może człowieka przejąć. Za to, do niego mówi lub go niszczy, ale nigdy nie wchodzi. To poniżający absurd. Ciało to więzienie dla kel el, kto by się tam dobrowolnie pchał?

Przemilczeć Armagedon dużo mówi o Beliarze
Napisałem najlepszą biografię Szatana, jaką zna literatura. Nie sądzę jednak, że poświęcenie mu miejsca, może stanowić coś niewybaczalnego. W końcu on też jest częścią stworzenia.
Beliar w ogóle jest niepoznany. Wiemy, że był potop z Noem na czele. To opis z Biblii. Jest to kłamstwo i mistyfikacja przykrywająca mord, którego dokonano na Beliarze i jego ziemskiej rodzinie.
Beliar zszedł na Ziemię
Przybrał ludzkie ciało – uwięził się. Pojął żonę, miał syna. A ten stał się potężny. Miał na imię Asajaf i mierzył dwukrotną wielkość konia w kłębie, a silny był jak dwa byki. Zginęli, bo ludziom nie podobało się to, że lepiej wiedzie się im na świecie. Na osadę, Beliar wybrał Irlandię. Tam, rozegrała się walka z “Synami Boga” i gigantami.
Nieistotne, że w pocie czoła na to pracowali.
Do wszystkiego dochodzili ciężką pracą, ale to też przeszkadzało. I to był doskonały dowód na to, że nie wychodzi integracja człowieka, a powrót do Aldae-ika eskaluje kolejny konflikt. Stwórca udawał, że tego nie widzi, albo wolał winić kogoś zupełnie innego? Naówczas, może doszedł do złotego wniosku, aby wyeliminować kel el, na rzecz ludzi. Tego nikt nie wie.
Zresztą Biblia, jak i Księga Henocha podają informacje o tym „grzechu”. Księgi mówią, że aniołowie zeszli na ziemski padół i założyli rodziny. Grzech? Zgrozo i ironio. Gwałty na chłopcach w Kościele Katolickim jak nazwać? Szukam skali do porównań i nie znajduję.